Mr Frąckowiak

14/07/2025
Pastel Drawing
Pastel Drawing


Mr Frąckowiak


Dziś kilka słów o Paulu Klee, Wisełce — czyli Wisławie Szymborskiej — oraz szanownym Frąckowiaku, za którym ukrywał się Zbigniew Herbert.

Mój pastelowy rysunek powstał wiele lat temu, jeszcze w czasach Kabaretu Zielona Gęś, i był zainspirowany twórczością Paula Klee, którego obrazy od zawsze mnie fascynowały.

Jest w malarstwie Klee coś, co przyciąga — jego obrazy są jak piosenki, których melodii słucha się z przyjemnością i długo się je pamięta. Co ciekawe, Klee był wybitnym skrzypkiem, miał talent muzyczny, ale podczas jednej z podróży do Tunezji tak bardzo zachwyciło go światło, że zdecydował: "Kolor to ja. Jestem malarzem" — i poświęcił się malarstwu.
Jego muzyczna wrażliwość miała jednak ogromny wpływ na jego twórczość plastyczną. Klee mawiał, że komponuje swoje obrazy jak muzykę, a w wykładach o teorii formy, które prowadził w Bauhausie, pisał:
"Rytm to coś więcej niż muzyka — to powtarzanie i zmiana w przestrzeni. Obraz, by żył, musi mieć swój rytm tak jak utwór muzyczny."

To zdanie jest dla mnie szczególnie ważne. Pracując nad rysunkiem, także szukam w nim rytmu — podobnie jak w architekturze, którą zajmuję się na co dzień.

Jednym z najsłynniejszych dzieł Klee jest obraz "Senecio", co po łacinie oznacza "stary człowiek". To kompozycja inspirowana klasycznymi formami Bauhausu i kubizmu. I właśnie ten obraz był inspiracją dla mojej pastelowej pracy — jego reprodukcję wklejam poniżej.

A dlaczego dziś wspominam Frąckowiaka?  Tak jakos pasuje mi do tej mojej pasteli. Kim byl Frackowiak? Otóż pan Frąckowiak, domorosły poeta, autor dwóch tysięcy sonetów, został wymyślony przez Herberta, gdy testował nowy telefon w domu Szymborskiej. Dzwonił wtedy do znajomych literatów, przedstawiając się jako Frąckowiak i oferując im możliwość przeczytania i oceny owych dwóch tysięcy sonetów. Wzbudzał tym konsternację i panikę, bo nikt o żadnym Frąckowiaku nie słyszał… Tak narodził się Frąckowiak, który potem żył w pięknych, czułych i pełnych humoru listach wymienianych przez Szymborską i Herberta.

Szymborska pisała do Herberta:
"Kochany Frąckowiaku! Dziękuję za piękny wierszyk. Twój Pan chyba takiego by nie potrafił napisać — męczyłby się i pocił, i wreszcie wyszłoby mu coś bez rymów. A Tobie sypią się rymy i koncepty jak z rękawa!"

Herbert jej odpowiadał:
"Pani Wielmożna. Och Pani,
Kiedy jesienna mgła okrywa jeziorne oczodoły swym kryształowym całunem, wszystko dyszy wprost zadumą — myśli me lecą ku Pani, Pani Wisławo, myśli dumne i nieskalane (…)
PS. Pan zasyła uniżoności."

Jest w tych listach mnóstwo serdeczności, żartu i bliskości, które łączyły poetkę i poetę. Czyta się je z lekkością i prawdziwą radością.

To jak zwykle dzielę się z Wami rysunkiem i wzruszeniami i pozdrawiam Was letnio z moich deszczowych wakacji z Gdanska.

Z miłością,

K.


pssst...

Fragmenty listów pochodza z cudnej ksiazeczki wydawnictwa a5  ,,Jacys zlosliwi bogowie zadrwili z nas okrutnie.'', w ktorej zebrano listy Szymborskiej i Herberta wraz ze zdjeciami pocztowek i kolazy poetow.

fb: @between.words.2025

in: @kasia_m.baranowska 

Paul Klee 'Senecio'
Paul Klee 'Senecio'

Mr Frąckowiak

Today, a few words about Paul Klee, Wisława Szymborska Polish poet with Nobel prize and the esteemed Mr. Frąckowiak, behind whom Zbigniew Herbert, another great Polish poet, once cleverly concealed himself.

My pastel drawing was created many years ago, back in the days of The Green Goose Cabaret and was inspired by the art of Paul Klee, whose paintings have always fascinated me.

There is something irresistibly captivating in Klee's work — his paintings are like songs: their melodies are a pleasure to listen to and stay with you long after. Interestingly, Klee was an accomplished violinist, exceptionally talented. Yet during a journey to Tunisia, enchanted by the quality of light, he declared: "Colour and I are one. I am a painter." And so he devoted himself fully to painting.

Still, his musical gift left a lasting imprint on his art. Klee often said that he composed his paintings the way one composes music. In his Bauhaus lectures on form, he wrote:
"Rhythm is more than music — it is repetition and variation in space. A painting must have rhythm, just as music does, in order to live."

This idea is especially meaningful to me — when I work on a drawing, I too search for rhythm, just as I do in architecture, my daily craft.

One of Klee's best-known works is "Senecio", which means "old man" in Latin — a piece inspired by the classic forms of the Bauhaus and by Cubism. It was precisely this painting that inspired my pastel drawing, a reproduction of which I've included above.

And why mention Mr. Frąckowiak? I think, he suits to my picture. Who Frackowiak was?
Frąckowiak — an amateur poet claiming to have written two thousand sonnets — was a character Herbert invented while testing a new telephone at Szymborska's home. He rang up fellow writers, introducing himself as Frąckowiak and offering them the chance to read and critique all two thousand sonnets. The proposal sent his interlocutors into shock and a desperate urge to escape — all the more so because no one had ever heard of Frąckowiak! Thus was Frąckowiak born — and he lived on in the beautiful, tender, and humorous letters exchanged between Szymborska and Herbert.

Szymborska wrote to Herbert:
"Dear Frąckowiak, thank you for the lovely poem. I doubt your Master could write anything of the sort — he'd sweat and struggle, and in the end, produce something without rhyme. But you toss off rhymes and ideas as if from your sleeve!"

To which Herbert replied:
"Most Noble Lady, oh Madam,
When autumn mist veils the lakes' eye-sockets with its crystalline shroud, everything sighs with contemplation — and my thoughts fly to you, Lady Wisława, proud and unblemished thoughts…
P.S. The Master sends his humble regards."

These letters are full of warmth, affection, humour, and the closeness that bonded the poet and the poetess. They are a joy to read — light and delightful.

So, as always, I share with you a drawing and some reflections. Sending you my summery greetings from these rainy holidays of mine.

With love from Gdansk,
K.

fb: @between.words.2025

in: @kasia_m.baranowska 


To ilustrate this image I will play ''Les Berceaux Op 23 No 1'' by Gabriel Faure

Stay tuned!

K.